We współczesnym świecie młodzi ludzie są narażeni na bodźce daleko bardziej angażujące, niż miało to miejsce jeszcze chociażby dwadzieścia lat temu. Głównie wynika to ze wzrostu znaczenia mediów komercyjnych na świecie, a także z pojawienia się nowoczesnych elektronicznych form komunikacji, które umożliwiłyby pojawianie się w przestrzeni publicznej bardzo różnych poglądów, ideologii, zachowań czy nawet figur językowych. Internet oraz bardzo agresywne media sprawiają, że bardzo młodzi ludzie spotykają się z obrazami, których jeszcze kilkanaście lat temu ich rówieśnicy absolutnie nie byli w stanie znaleźć w swojej rzeczywistości. Mowa tutaj przede wszystkim o agresji i aktach przemocy, które są bardzo powszechne zarówno w wiadomościach telewizyjnych, serialach i kinowych filmach a także teledyskach i innych dziełach kultury jak reklamy czy instalacje artystyczne. We współczesnej kulturze bardzo powszechne staje się także epatowanie seksem i seksualnością jako taką, bez względu na wiek czy wiarę albo kraj pochodzenia. Coraz odważniejsze prowokacje, coraz mocniejszy język najróżniejszych twórców – wszystko to sprawia, że już bardzo młodzi ludzie z powodzeniem mogą oglądać nagie ciała czy kopulujących ze sobą ludzi. Powszechność najróżniejszych materiałów erotycznych jest wielkim wyzwaniem dla niemal wszystkich współczesnych społeczeństw, ale przede wszystkim tych skrajnie liberalnych, w których dotychczas nie zwracano najmniejszej uwagi na magazyny dla dorosłych czy programy o wyraźnym zabarwieniu erotycznym. Aktualnie problemy, jakie ze swoją seksualnością miewa młodzież, każe redefiniować sposób mówienia o intymnych relacjach między ludźmi, a zwłaszcza pomiędzy rówieśnikami.

Konsekwencje nieudanego współżycia

Bardzo często spotkać można się ze stwierdzeniami, że to Internet i łatwy dostęp do tematyki erotycznej jest głównym winowajcą problemów emocjonalnych wśród współczesnej młodzieży. Nie da się bowiem nie zauważyć, że konkretne seksualne oczekiwania i preferencje przekładają się w dużej mierze na sposób komunikowania z rówieśnikami i nie tylko – często brak spełnienia seksualnego lub właśnie zbyt rozpasane życie erotyczne, prowadzi do poważnych problemów natury typowo psychicznej. Zaburzenia osobowości wśród młodych ludzi a także uzależnienia i kłopoty z poszanowaniem zasad społecznych często biorą się z braku zrozumienia ich potrzeb czysto fizycznych – o zgubnym wpływie norm społecznych w kwestiach seksualnych na życie jednostki wszystko powiedział Freud.

Piłka po stronie rodziców

Pojawiają się więc liczne pytania, zwłaszcza wśród rodziców, o to w jaki sposób pomagać swoim dzieciom w radzeniu sobie z presją, jaką nakłada na nich zarówno współczesna kultura popularna jak i grupa rówieśnicza. Rywalizowanie ze sobą w prędkości przeżycia inicjacji seksualnej czy chęć pobicia dokonań łóżkowych swoich bliskich jest bardzo powszechna w dzisiejszych społecznościach. Często może to prowadzić do bardzo złych konsekwencji, na które rodzice reagują z opóźnieniem. Najważniejszym wydaje się być utrzymywanie na tyle bliskich relacji z dzieckiem, by możliwe było szczere poruszanie z nim tematów intymnych. Tym czasem w domu, gdzie rodzice sami niejednokrotnie nie używają słów jak seks czy penis albo nawet miłość, dzieci same nie zdobywają narzędzi niezbędnych do umiejętnego wyrażania własnych potrzeb i uczuć. Najważniejszym zadaniem dla każdego rodzica powinno być więc przede wszystkim szczere rozmawianie z dzieckiem na każdym poziomie jego dojrzewania. Wtedy istnieje spora szansa, że dziecko otworzy się w kluczowym dla siebie momencie, lub rodzic sam zauważy wyraźne zmiany w zachowaniu potomka i zareaguje.

Stawianie na szczerą konwersację

Z naturalnych względów rodzicom, którzy sami nie zdobyli odpowiedniej wiedzy teoretycznej lub nigdy nie mieli okazji z nikim porozmawiać poważnie o seksie i intymnym współżyciu z innymi ludźmi, słowa jak stosunek analny czy orgazm łechtaczkowy przychodzą z ogromnym problemem. Niekiedy już samo wytłumaczenie córce zasad kierujących miesiączkami stanowi ogromne wyzwanie – wielu rodziców liczy, że całą odpowiedzialność w kwestii tej edukacji weźmie szkoła. Ale nawet jeśli tak się dzieje i dziecko uczy się o seksie na lekcjach, brak porozumienia z rodzicami na tej płaszczyźnie w przyszłości musi zacząć rzutować na relacje w dorosłym życiu.