Współczesna kultura zmienia się w błyskawicznym tempie i to co jeszcze nie tak dawno temu uznawane było za pewnik i normę, dzisiaj przestaje mieć jakiekolwiek znaczenie. Duża w tym zasługa nowoczesnych mediów i Internetu, które otworzyły drogę widzom i zwykłym ludziom do świata, jaki wcześniej był bardzo odległy. Nikt dzisiaj nie wątpi w to, że otwartość i gotowość nowych społeczeństw do przekraczania kolejnych granic, jest aktualnie największa w całej swojej historii i to, co jeszcze pół wieku temu było nie do zaakceptowania, dzisiaj staje się powszechnie dostępne i zrozumiałe. Wcześniej do zmiany ludzkiego podejścia potrzebne były wielkie przemiany społeczne, ekonomiczne i technologiczne, a przede wszystkim potrzeba było nie dziesiątek, nie setek a niekiedy tysięcy lat. Pierwsze prawdziwa epoka antyczna to jeden z najjaśniejszych okresów w historii naszej cywilizacji – pomijając oczywiście masowe podboje militarne, ludzie znajdowali jednocześnie czas na kształcenie się, rozwijanie własnego ciała i umysłu, sprawdzanie się w życiu społecznym. Te otwarte społeczności żyły przede wszystkim na południu Europy, w ramach wielkiej Grecji.

Piękno ludzkiego ciała

Tamtejsza kultura hołdowała człowiekowi jako idealnemu stworzeniu i nikogo nie dziwiła obecność rzeźb nagich ludzi na głównym skweru ważnego politycznie miasta. To, co my dzisiaj widzimy patrząc na nagość, kompletnie różni się od skojarzeń, jakie miewali tamtejsi twórcy. Wiara w to, że wszyscy pochodzimy z jednego królestwa natury sprawiała, że w czczeniu ludzkiego ciała nie widziano nic niebezpiecznego a wręcz przeciwnie – świetny sposób na zadbanie o swoje zdrowie i oddanie szacunku stwórcy. Jednocześnie twórcy kultury jak rzeźbiarze czy malarze dokładali wszelkich możliwych starań, aby prezentowane sylwetki ludzi były proporcjonalne i atrakcyjne, niesamowicie umięśnione i często zaprezentowane w ruchu – dla dodatkowego podkreślenia, jak niesamowicie sprawną i dokładną maszyną jest ludzkie ciało. Zdolne do pokonywania niewyobrażalnych granic, stale rozwijane gwarantowało nie tylko atrakcyjny wygląd, ale odpowiednie zdrowie. Rozwój nauk medycznych i chęć napisania mapy anatomicznej ludzkiego ciała wynikały właśnie z tego, że nie obawiano się badań nad ludzkim ciałem i chętnie analizowano ruch nagich ciał chociażby po to, aby lepiej zrozumieć zasady dynamiki i mechaniki całego świata zwierząt. Ta chęć odkrywania tajemnic człowieka sprawiała, że stale tworzono nowe reguły i specjalizacje, powstawały pierwsze uniwersytety, ale w pewnym momencie cała ta kultura doszła do granicy upadku. Niemożność utrzymania tak wielkiego państwa doprowadziła do chaosu i biedy a ostatecznie upadku wszystkich cywilizacyjnych osiągnięć.

Wiara kontra człowiek

Zastąpione zostały one nowymi średniowiecznymi regułami postępowania, które wyniesione zostały niemalże wprost z Biblii i ogólnych teologicznych twierdzeń. Te natomiast dla ludzkiego ciała były wyjątkowo niekorzystne i to właśnie ciało zostało wspólnie przez średniowiecznych filozofów i Kościół uznane za winne wszelkiego zła obecnego na świecie. Według Pisma Świętego pierwsi ludzie przyszli na świat bez jakiegokolwiek grzechu i mogli dalej bez grzechu żyć – o ile tylko nie przejrzeliby na oczy i nie zobaczyliby swoich nagich ciał. Dopiero kuszenie Szatana sprawiło, że wbrew boskiej woli ludzie zaczęli widzieć – i to widzieć od razu siebie nagich. To miało być teologicznym początkiem historii ludzkiego grzeszenia. Od tej pory w teorii ludzkie ciało ma być niczym kajdany trzymające na ziemi czystą duszę, która nie chce żyć w grzechu i bardzo chciałaby do nieba, ale nie jest w stanie tak długo, jak więzi ją brudne i grzeszne ciało. Walka z ciałem i dążenie czasami wręcz do jego oszpecenia było więc czymś bardzo dla społeczeństw średniowiecznych naturalnym i zrozumiałym. Samoumartwianie się przyjmowało więc często formy biczowania się do granic wytrzymałości całych wiosek i małych miasteczek, a pokuta dla kogoś kto samymi myślami krążył wokół uciech cielesnych, niekiedy prowadziła go na skraj śmierci.