Kompleksy są wpisane w naturę ludzką. Częściej dotyczą kobiet, co nie znaczy, że mężczyźni są ich pozbawieni. Badania pokazują, że na swoją nagość nie lubi patrzeć aż sześć na dziesięć kobiet, zaś 25% ankietowanych nie posiada w domu dużego lustra, tylko po to, by na siebie nie patrzeć. Ponadto 50% kobiet generalnie unika luster.
Punkty wrażliwe
W ewentualnej konfrontacji najwięcej problemu sprawia widok brzucha oraz ud. Zmartwieniem pań jest ogólny brak jędrności ciała, nadwaga, rozstępy i cellulitis. Kompleksy te wpływają nie tylko na życie codzienne, ale także na intymność. Wiele pań jest przekonanych, że mogłoby poczuć się dużo bardziej komfortowo w łóżku z ukochanym, jeśli udałoby im się stracić kilka kilogramów.
Kobieta a mężczyzna
W leczeniu kompleksów nie pomaga wcale partner. Często staje się on wręcz ogniskiem problemów. Okazuje się, że zdecydowana większość – bo 80% pań – jest przekonanych ich partner nago prezentuje się nadzwyczaj dobrze. Paradoksalnie, nie działa to jednak budująco na relację między kochankami. Co czwarta pani jest przekonana, że czułaby się pewniej, gdyby jej partner również zmagał się z niedoskonałościami. Swego ciała przed kochankiem wstydzi się prawie połowa pań, zaś 15% podejrzewa, że ich wygląd ma wpływ na uczucia partnera.
Kompleksy związane z ciałem sprawiają, że kobiety deklarują problem z rozebraniem się przy partnerze, kochaniem się przy zapalonym świetle lub przy świetle dziennym, ze sceptycyzmem podchodzą także do łóżkowych eksperymentów i zmiany pozycji.
Źródło problemu
Źródeł takiego stanu rzeczy poszukiwać można w środkach masowego przekazu, w kulturze popularnej oraz ideale kobiecości lansowanym przez świat mody i urody. Tymczasem ciało idealne nie jest niezbędne. Nawet w sytuacji, w której nasze ciało odbiega od idealnych kanonów, możliwe i wskazane jest czerpanie radości z seksu.
Jak pokonać kompleks?
Nie powinniśmy samego zbliżenia postrzegać przez pryzmat wyłącznie fizyczności. Dla kochanków ważna powinna być wzajemna czułość, bliskość, więź psychologiczna. Nawet, jeśli ciała partnerów są dalekie od doskonałości, można zadbać o poczucie wzajemnej akceptacji. Sama chęć zbliżenia powinna być takim sygnałem. Jeśli to nie wystarcza, można zadbać o kilka trików, które ułatwią przełamywanie barier.
Po pierwsze, warto zadbać o odpowiednie oświetlenie w sypialni. Pełne światło, o które bardzo często proszą mężczyźni, a które często stanowi przyczynę zakłopotania pań, warto zastąpić niewielką lampką, podkreślającą intymną atmosferę, lub nawet romantycznymi świecami. Poeksperymentować można także z kolorem oświetlenia: to złotawe, ciepłe lub czerwone sprawi, że ciało wydaje się gładsze, bardziej ponętne, niedoskonałości zaś nie są mocno widoczne. Czasem wystarczy kupić po prostu barwioną żarówkę, by niewielkim kosztem zmienić charakter sypialni i wprowadzić atmosferę intymności i bliskości. Unikać należy światła białego lub niebieskiego – takie bezlitośnie uwypukli każdą niedoskonałość, ciało zaś będzie wydawać się blade i zmęczone.
Drugą sprawą jest troska o stan ciała. Absolutnie niezbędna jest dokładna depilacja. Przed zbliżeniem warto zrobić peeling całego ciała, pomocne są także balsamy ujędrniające i nawilżające. Dobrym pomysłem jest zastosowanie pachnących olejków – można dzięki nim zastosować masaż we dwoje jako znakomitą grę wstępną.
Sojusznikami kobiety są też kosmetyki brązujące i rozświetlające – delikatnie opalone i mieniące się drobinkami ciało prezentuje się szczuplej i atrakcyjniej. Przed ich zastosowaniem koniecznie przeczytać trzeba jednak etykietę, by upewnić się, że kosmetyk nie pozostawi śladów na pościeli czy bieliźnie.
A propos bielizny: nawet, jeśli przeznaczona jest do niemal natychmiastowego zdjęcia, każda kobieta powinna mieć w swojej szafie przynajmniej kilka kompletów przeznaczonych na szczególne okazje. Sklepy z bielizną mają w swoim asortymencie wdzianka, które są nie tylko seksowne, ale także pozwalają zamaskować część niedoskonałości. Pozwoli to odwrócić uwagę wybranka od szczególnie newralgicznych partii ciała. Przykładowo: jeżeli kompleksem kobiety jest biust, seksowne stringi czy pończochy pozwolą przyciągnąć uwagę mężczyzny do zupełnie innych rejonów ciała. Warto także skierować pieszczoty partnera w tę bardziej pożądaną stronę. Obecnie nawet panie obdarzone bujniejszymi kształtami nie powinny mieć problemu w doborze biustonosza i majtek zachwycających fasonem, kolorem, a przy tym dopasowanych do sylwetki.
Wreszcie: myśleć trzeba również o drugiej osobie. Mężczyzna – wbrew przytoczonym wyżej statystykom – również nie jest istotą doskonałą i może mieć poważne kompleksy. Nawet jeśli wiele godzin spędza na siłowni lub regularnie uprawia jogging, może mieć problem z akceptacją swojego wzrostu, fryzury czy genitaliów. To naturalne – nie ma ludzi doskonałych.
Przy okazji pamiętać warto, że mężczyzn podnieca pewność siebie wyrażana przez kobiety. Chowanie ciała i naleganie na zgaszenie światła nie jest dobrym pomysłem. Warto przełamać początkowy wstyd, aby – być może – otworzyć się na zupełnie nowe doznania. Mężczyźni patrzą na ciało kobiece inaczej niż same panie. Nie szukają nadmiernych kilogramów, nierówności skóry czy fałdek. Koncentrują się na tym, co w damskich kształtach podniecające i atrakcyjne. Warto zaufać partnerowi w tej sprawie i pozwolić mu na akceptację partnerki.
To tylko kilka najpopularniejszych sposobów radzenia sobie ze wstydem i kompleksami w sytuacji łóżkowej. W przypadku różnych par metod może być więcej i mogą być one bardzo zróżnicowane. Nie da się jednak ukryć, że najlepszą drogą do przełamania barier jest po prostu dobra emocjonalna relacja między partnerami i wspólne eksperymentowanie z nowymi doznaniami za obopólną zgodą.
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.